Cukier, horror i ojczyzna #5

„Matko, nie żałuj dziecku cukru!”

Dziś nowa weekendowa porcja informacji o kampanii propagandowej konsumpcji cukru z lat 20-30 XX wieku, którą my sprowadzamy głównie do hasła „Cukier krzepi!”. Podczas gdy tamten kilkuletni majstersztyk propagandowo-reklamowy doprowadził do diametralnej zmiany w percepcji i stosowaniu cukru w diecie Polaków – z rzadko używanego dodatku, stał się jednym z najbardziej wartościowych składników pokarmowych. A to skutkowało masowym dosładzaniem żywności i stało się motorem przejadania. Co pokutuje i trwa do dziś. I o dzieciach i młodzieży dziś będzie.

W szkołach podstawowych akcja promocji cukru była prowadzona przez nauczycieli w czasie lekcji, stała się ważnym elementem podstawy programowej (sic!). Organizowano tematyczne pogadanki dedykowane indoktrynacji nauczycieli, udostępniano szeroką gamę „pomocy naukowych”, w tym wierszy, piosenek czy sztuk teatralnych, w których dominowała narracja o znaczeniu cukru dla zdrowego rozwoju dzieci. Moje ulubione to:

„Nie chowaj cukru, wyrzuć te klucze,
Muszę jeść słodko, wszakże się uczę.
Wyznać Ci pragnę, to prawda naga –
Cukier do lekcyj wielce pomaga”
oraz „Gdy kto myśli, że od cukru bolą ludzi zęby,
Ten nie rozum nosi w głowie, lecz puste otręby (…)
Gdy kto mówi, że od cukru mnożą się robaki,
Niech umyka prędko od nas, gdzie zimują raki!”.

Do młodzieży docierano z propagandą cukrową przez organizacje sportowe i harcerskie.  W materiałach i odezwach do harcerzy podkreślano, że misją harcerzy i ich obowiązkiem wobec ojczyzny jest edukowanie chłopów i robotników o dobroczynnym wpływie cukru, bo jest on „zdrowy i ważny dla gospodarki państwowej”. Zachęcano harcerzy do aktywności konkursami z wysokimi nagrodami pieniężnymi (indywidualnymi i zastępowymi, drużynowymi), tłumacząc potrzebę propagandy cukru jako walkę harcerzy z kryzysem gospodarczym. Znany druh Aleksander Kamiński pisał:

„W chwilach decydujących dla Kraju Harcerstwo nie może być bezczynne. Razem z dorosłymi i z całym społeczeństwem musi iść na front gospodarczy, wspierając gospodarkę cukru”.

No cóż dodać…

Przypomnę tylko zasięg kampanii 1930-1932:

  • 1 260 000 plakatów,
  • 4200 reklam i artykułów w prasie,
  • 2600 szyldów na peronach,
  • 1300 kursów lotnych na wsiach i 1400 prelekcji,
  • 24 broszury i gry (nagrody dla dzieci w konkursach – o cukrze…).

Chcesz wiedzieć więcej? Umieszczę za tydzień.

Zajadasz stres i chcesz podjąć współpracę z doświadczonym, zaufanym specjalistą by uporządkować relację z jedzeniem? Zapraszam.

Z wykorzystaniem: Zofia Zakrzewska „Cukier krzepi”, A. Kamiński „Cukier krzepi! Słodka gawęda w obozie harcerskim””, magazyn „Nauczyciel Polski” (1931)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *